Studentka szuka sponsora
Widzisz w Internecie anons o treści: studentka szuka stałego sponsora”. Nie jestes zupełnie zdziwiony. 6 tysięcy złotych miesięcznie lub 500 zł za spotkanie, które trwa czasem zaledwie 15 minut. Takie pieniądze kuszą coraz więcej dziewczyn. I to wcale nie tylko tych z najbiedniejszych domów. Niezamożna, śliczna studentka z niedużej miejscowości i dobrze sytuowany, elegancki biznesmen. Dżentelmen. Ona zdezorientowana w dużym mieście. On osamotniony wśród pseudo-przyjaciół z branży, niezaspokojony w domu. Ona jeszcze nie znalazła tego ukochanego. On właśnie przeżywa kryzys w małżeństwie. On i Ona znajdują swoje anonse towarzyskie w Internecie, zaczynają czytać, oglądać zdjęcia. Wymieniają maile. Potem zaczynają rozmawiać. On proponuje pomoc pieniężną. Ona akurat jest w dołku finansowym. Nie może znaleźć dorywczej pracy, a przecież potrzebuje pieniędzy na studia. Zgadza się, obydwoje są dorośli, sponsor ma młode ciało do swojej dyspozycji, dziewczyna sponsora ma pieniądze, drogie prezenty i seks.